Symbol PRL-u, zamiennik czekolady, dla wielu smak
dzieciństwa. Ja z tym deserem poznałam się dość późno, bo dopiero w liceum. Mega
słodki, z toną bakalii, jeden z moich ulubionych zapychaczy :-)
Składniki:
0,5 szklanki wody
1-1,5 szklanki cukru (w zależności od własnych upodobań)
4-5 łyżek kakao
2 paczki herbatników typu petit beurre
Szklanka bakalii (orzechy włoskie, laskowe, migdały, rodzynki)
W rondelku rozpuścić masło, wodę, cukier i kakao. Kiedy
składniki się połączą zdjąć z ognia i pozostawić do przestudzenia.
Herbatniki pokruszyć (zwykle robię to bezpośrednio w paczce,
nie otwierając jej, czasem pomagam sobie lekko tłuczkiem) na okruchy wielkości ok.
1cm (mniejsze kawałki ładniej wyglądają po pokrojeniu deseru).
Do miski wsypać mleko w proszku, wlać przestudzona masę
kakaową i miksować aż powstanie gładka masa bez grudek. Dodać herbatniki i
bakalie, wymieszać i wylać do wyłożonej papierem do pieczenia keksówki.
Do przygotowania bloku w formie batonów użyłam większej
formy o wymiarach 32x23cm. Ilość masy z przepisu wystarczyła na uzyskanie
batoników o grubości ok. 2cm. Zapakowane w pergamin zdały egzamin jako
przekąska w pracy (zero brudnych talerzyków i palców).
Otrzymujesz nominację "Liebster Blog". Więcej informacji tutaj:
OdpowiedzUsuńhttp://kamciss-zyciezesmakiem.blogspot.com/2012/11/nominacja.html
oj jak ja to lubię:)
OdpowiedzUsuńZnam, znam i bardzo lubię!
OdpowiedzUsuńMoja Babcia robiła podobny włożony między dwa opłatki wafli posmarowanych kwaśną konfiturą morelową :-) Co to był za smak!
Pozdrawiam serdecznie!
Basia
Przepięknie się prezentuje.
OdpowiedzUsuńJa z dzieciństwa pamietam inne smaki - pleśniaka i mase smażonych pączusiów i oponek z sera białego i serków homogenizowanych. I kogel-mogel kręcony wieczorem u babci z wsich jajek :-)
OdpowiedzUsuńJeszcze nigdy nie robiłam:) Chyba jutro zrobię dla moich łakomczuchów :)
OdpowiedzUsuńDla mnie smak dzieciństwa, zdecydowanie! Bardzo miłe wspomnienie. Musze do niego powrócić. :-)
OdpowiedzUsuńJak ja uwielbiam blok czekoladowy! U mnie mówiło się na niego "łom":)
OdpowiedzUsuń@Inspirowane Smakiem: co jak co, ale nazwa bardzo pasująca :D
OdpowiedzUsuńStare czasy. Pamiętam doskonale takie czekoladowe bloki :)
OdpowiedzUsuńDla wielu smak dzieciństwa - zgadza się. Ale już określenia "symbol PRL-u, zamiennik czekolady" to sprawa dyskusyjna. PRL to nie tylko czasy kartkowego kryzysu, a blok czekoladowy był dostępny w sklepach w latach 70-tych obok czekolady. Dopiero później pojawiły się "wyroby czekoladopodobne".
OdpowiedzUsuńOkreślanie czegokolwiek "symbolem PRL-u" powinno mieć dopisek "według mnie".
Inaczej to tylko powielanie stereotypów.
Pozdrawiam :)
taaa czekolada była chyba że z pod lady ;)
UsuńBloki i teraz są w sprzedaży. I napisałam, że jest to zamiennik czekolady a nie produkt czekoladopodobny. Ponieważ czekolada nie była dostępna w każdym spozywczaku, matki robiły latorośli róznego rodzaju ulepki na bazie mleka w proszku i kakao. Sama pamiętam kuleczki z bakaliami i herbatnikami robione przez ciotkę.
OdpowiedzUsuńzgadzam się
UsuńAkurat ten przepis mam opanowany! A faktycznie można ukulać kuleczki :)
OdpowiedzUsuńedit: tego kawcza nie możesz schować?
Na kuleczki był inny przepis, masy się chyba nie gotowało i była bardziej maślana.
OdpowiedzUsuńUwielbiam ten smak. Dzięki za przepis, w piątek go wykorzystam.
OdpowiedzUsuńBlok czekoladowy była jedyna słodkość, którą robiłam osobiście jak miałam 14 lat. Ciekawe czy będzie taki sam jak go pamiętam z czasów dzieciństwa...
Pokolenie '72
Kurczę, ja chyba nie mogę czytać blogów kulinarnych, albo notek jedzeniowych, bo od razu bym chciała zjeść to o czym jest post. A na blok czekoladowy mam mega ochotę;]
OdpowiedzUsuńJak dla mnie świetny wpis. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńBardzo fajny wpis. Pozdrawiam !
OdpowiedzUsuńCo prawda w dzieciństwie moja mama nie dodawała orzechów, same ciasteczka i rodzynki ale uwielbiam blog czekoladowy. Choć nie jestem mistrzynią kulinarną to akurat blog czekoladowy z przepisu https://wkuchnizwedlem.wedel.pl/przepis/przepis-na-blok-czekoladowy/ robię dość często bo lubię się czasem poczuć jak dziecko. To ulubiony smak mojego dzieciństwa!
OdpowiedzUsuń27 year old Accountant I Nathanial Vowell, hailing from Lacombe enjoys watching movies like Death at a Funeral and Lego building. Took a trip to Pearling and drives a Ferrari 340 MM Competition Spyder. kliknij zasoby
OdpowiedzUsuńWitam! Moi Drodzy, czytam Wasze komentarze i uważam, że nie macie pojęcia o PRL-u. PRL to lata od 22 lipca 1944 do 31 grudnia 1989. Było więc i dobrze i gorzej. W latach 60-tych i siedemdziesiątych w sklepach była przepyszna wedlowska czekolada
OdpowiedzUsuń"Jedynka",równie dobra chałwa i przepyszny blok czekoladowy jak również wiele innych smakołyków. Asortyment był uboższy to prawda ale za to wszystko było wyprodukowane z porządnych składników. A teraz co, półki uginają się od jakiegoś świństwa a zamiast orzechów wrzucają Wam do batonów pleśniakowce lśniące. Pozdrawiam!