O dżemach z dodatkiem płatków róż i kwiatów bzu juz
słyszałam. Natomiast moja uwagę zwrócił dżem z truskawek z dodatkiem kwiatów
jaśminu. Działkowy jaśmin zaczął już przekwitać. Stwierdziłam więc, że to
ostatni dzwonek, żeby wypróbować przepis. Wyszło dobrze, dżem ma fajny posmak,
czuć w nim płatki, ale nie przeszkadzają one w trakcie konsumpcji.
Składniki:
750g truskawek
750g cukru trzcinowego żelującego
2 cytryny
Szklanka świeżo zerwanych kwiatów jaśminu
Z reguły producenci cukrów żelujących polecają wymieszać zawartość
opakowania z odpowiednią ilością owoców, czasem pokrojonych na drobniejsze
części, odstawić owoce na około godzinę, żeby puściły soki i doprowadzić całość
do wrzenia. Wszystko, można pakować do słoików. Powstaje z tego bardziej
galaretka z dużymi kawałkami owoców niż dżem. Ja pomijam etap zasypywania
owoców cukrem na godzinę.
Truskawki umyć, odszypułkować i przełożyć do garnka z grubym
dnem. Częściowo zgnieść tłuczkiem do ziemniaków i zagotować. Dusić na małym
ogniu około 20 minut, albo póki największe kawałki truskawek będą miękkie.
Do truskawek wsypać cukier żelujący, mieszać aż cukier się rozpuści.
Dodać sok z 2 cytryn i płatki jaśminu. Zamieszać gotować jeszcze na wolnym
ogniu 3-5 minut (w zależności od instrukcji na opakowaniu użytego cukru).
Rozlewać do wyparzonych słoików i szybko zakręcić
wygotowanymi zakrętkami. Słoiki stawiać wieczkiem do dołu. W trakcie stygnięcia
wieczka powinny się zassać, taki słoik jest szczelny i nie wymaga pasteryzacji.
Ważnym jest, aby użyte zakrętki były nowe, nie
wyszczerbione, a na gumowej uszczelce nie może być żadnych przebarwień.
Źródło: 'Spiżarnia Maryli', Kuchnia TV
Źródło: 'Spiżarnia Maryli', Kuchnia TV
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz