piątek, 10 sierpnia 2012

Tagiatelle z pomidorami i szałwią




Szałwia w donicy na parapecie rośnie jak szalona, szukam więc przepisów na jej wykorzystanie. Na pierwszy ogień makaron. Przepis idealny na szybki obiad, przygotowanie sosu trwa mniej niż ugotowanie makaronu do niego. Całość szybko znika z talerza.

Składniki (na 1 wyładniałą osobę, lub 2 nieco mniej):

2 duże dojrzałe pomidory (najlepiej gruntowe)
1 ząbek czosnku
kilka świeżych liści szałwii
oliwa
parmezan (tym razem zastąpiła go gouda)
szczypta suszonego rozmarynu i oregano (może być świeże)
ok. 150-200g makaronu tagiatelle (dla pojedynczego głodomora wystarczy 150)

Makaron ugotować wg przepisu na opakowaniu. Pomidory sparzyć, obrać ze skórki, drobno pokroić i wrzucić na patelnię z rozgrzana oliwą. Dodać rozmaryn i oregano (jeśli są świeże, należy je drobno posiekać) oraz przeciśnięty przez praskę czosnek. Posolić do smaku i smażyć na dużym ogniu ok. 5 minut.

Na czystej patelni rozgrzać trochę oliwy i usmażyć liście szałwii na chrupko (smażą się bardzo szybko). Makaron odcedzić, przełożyć powrotem do garnka, w którym się gotował, zalać pomidorami i wymieszać tak, żeby cały makaron połączył się z sosem. Przełożyć na talerz i posypać tartym parmezanem i listkami szałwii.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz